Czytaliście mój poprzedni wpis? Jeżeli nie to odsyłam do niego bo dzisiaj kontynuacja ;). Tak więc wczoraj moja kuchnia wyglądała jak po bombardowaniu, ponieważ okazało się, że mój crem brulee nie wychodził mi tak jakbym tego chciała. Postanowiłam nie odpuszczać i stałam w kuchni do późnych godzin wieczornych aż w końcu udało mi się zrobić idealny crem brulee! Sprawa nie była prosta, ponieważ korzystałam z wielu przepisów i żaden nie do końca mi odpowiadał. Oczywiście w końcu musiałam znaleźć ten idealny (mówiłam, że jestem uparta 😉 haha) i już podaję Wam przepis!
Czas przygotowania: 55 minut
Składniki:
- Śmietana 36% – 200ml
- Mleko 3,2% – 250 ml
- Żółtka świeżych jaj – cztery sztuki
- Brązowy cukier – 200g
- Pomarańcza
- Skórka z pomarańczy – 25g
Przygotowanie:
Na początku należy oddzielić żółtka od białek i ubić je z cukrem. Wyciskamy sok z jednej pomarańczy i dodajemy do ubitych żółtek z brązowym cukrem, skórką z pomarańczy, słodką śmietaną oraz mlekiem. Wszystkie składniki dobrze mieszamy i masę wkładamy do małych, szerokich miseczek. Crem brulee pieczemy przez około 40 minut! Po tym czasie wyciągamy deser z piekarnika, czekamy aż ostygnie i wkładamy na dwie godziny do lodówki. Wierzch deserków posypujemy brązowym cukrem, a następnie musimy go karmelizujemy palnikiem.
Uwagi:
Polecam nie zamienić słodkiej 36% śmietany na lżejszą! Jeżeli chcecie aby Wasz crem brulee był naprawdę pyszny pozostańcie przy tłustej śmietanie – podobnie z pełnotłustym mlekiem. Nie jestem ekspertem od pieczenia ale wiem, że tam gdzie ma być tłusta śmietana, tam MUSI być tłusta śmietana ;).
Smacznego :).
Źródło ikony wpisu: best-ever-easy-recipes.com