Ostatnio (pewnie za sprawą zbliżającej się zimy) mam coraz większą ochotę na tłuste przekąski. Oczywiście nie byłabym sobą gdybym po prostu poszła do sklepu i kupiła na przykład paczkę chipsów. Jak to ja, wszystko (niezależnie od moich nastrojów i humorów) muszę przygotować sama bo wychodzę z założenia, że gotowe produkty spożywcze, a w szczególności różnego rodzaju przekąski są bardzo niezdrowe i zbyt tłuste. Wracając jednak do przepisu, dzisiaj chciałabym Wam zaproponować własnoręcznie zrobione chipsy ziemniaczane z żółtym serem, wędzonym łososiem i greckim jogurtem. Do dzieła kochani!
Czas przygotowania/gotowania: 50 minut
Składniki:
- Ziemniaki – dwie duże sztuki
- Olej z pestek winogron
- Jogurt grecki lub gęsta śmietana – kubeczek
- Ser żółty typu mozarella z parmezanem – pół kubeczka
- Wędzony łosoś – opakowanie
- Sól morska
- Świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Ziemniaki dobrze myjemy szczoteczką i nie obieramy! Kroimy na cienkie 3 milimetrowe plasterki i wkładamy do miski z zimną wodą. Pokrojone ziemniaki wyciągamy z wody i układamy na ręczniku papierowym. Osuszamy plasterki i układamy na papierze do pieczenia na blasze. Polewamy odrobiną oleju z pestek winogron i wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Zapiekamy w 220 stopniach przez około 20 – 25 minut. Następnie obracamy ziemniaki, posypujemy startym serem i kawałkami pociętego łososia i jeszcze raz wkładamy do piekarnika. Zapiekamy w 220 stopniach około 10 minut. Serwujemy z grecką śmietaną, gruboziarnistą solą morską oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem.
Uwagi:
Pamiętajcie, że sekretem idealnych domowych chipsów są CIENIUTKO pokrojone ziemniaki. Najlepiej zaopatrzyć się w dobry, ostry nóż szefa kuchni i wówczas nie powinno być problemów.
Bardzo ważne jest także abyście wybrali ziemniaki o podobnej wielkości i podłużnym kształcie dzięki czemu równomiernie się upieką.
Smacznego :).
Źródło ikony wpisu: coffeegeek.tumblr.com