Dzisiaj będzie coś totalnie innego ;)! Moja córcia zakochała się w… tzw. 'fishtail braid’ czyli w naszym języku w warkoczu o pięknej nazwie kłos. Co ciekawe po angielsku – tłumacząc dosłownie nasz popularnie zwany 'kłos’ to nic innego jak 'rybi ogon – warkocz’ ;)! Osobiście bardzo podobają mi się te rybie ogonki i w związku z tym, że sama nie mam zbyt długich włosów i nie mogę mieć takiego warkocza to zaplatam go mojej córce, która ma już włosy do pasa! Jeszcze do niedawna nie zwracała uwagi na swoją fryzurę ale obecnie stwierdziła, że uwielbia mieć 'rybi ogonek’ więc codziennie muszę zaplatać pięknego kłosa. Myślę, że doszłam do perfekcji ;). A dla tych, którzy jeszcze nie potrafią zapleść pięknego kłosa mały tutorial i inspiracje :).
Źródło zdjęć: pinterest.com