Dostaliśmy dzisiaj w pracy piękne kosze okolicznościowe od rodziców naszych dzieciaków. Przyznam, że to było bardzo miłe, a kosze okolicznościowe były świetnie przygotowane i dostosowane do upodobań każdego nauczyciela danej grupy! W moim koszu poza słodyczami znalazła się także książeczka z przepisami rybnymi. Jak to ja, musiałam zerknąć jakie przepisy się tam znalazły i co ciekawe jest sporo takich, których nigdy nie wykorzystałam. Pewnie się zastanawiacie dlaczego dostaliśmy kosze okolicznościowe od rodziców? A co ciekawe – o tak, bez szczególnej okazji! Rodzice powiedzieli nam tylko, że są bardzo zadowoleni z naszej współpracy z dziećmi i postanowili zrobić coś miłego. Przyznam, że to pierwsza taka sytuacja i byłam bardzo mile zaskoczona. Moje koleżanki również nie mogły uwierzyć. W końcu to nie dzień nauczyciela czy rozpoczęcie roku przedszkolnego. Oczywiście dzieciaki wiedziały co się święci i od rana były jakieś takie pobudzone i podekscytowane. Jedna z moich podopiecznych z samego rana powiedziała, że dzisiaj będzie bardzo miły dzień i powinnam się cieszyć! Zapytałam z jakiej okazji, a ona na to, że to niespodzianka bo dzisiaj jest dzień bliźnich!!! Haha, możecie sobie wyobrazić ;). Pomysł rodziców dał nam dużo do myślenia i zaproponowałyśmy naszej pani dyrektor abyśmy pomyśleli nad wprowadzeniem takiego dnia do naszego przedszkola. W końcu jest to coś bardzo pozytywnego dzięki czemu możemy uczulać naszych małych uczniów na drugiego człowieka. Pani dyrektor podeszła do tego pomysłu z dużym entuzjazmem i poprosiła abyśmy przygotowali wstępny projekt takiego dnia..
— Inne —
Kosz okolicznościowy na dzień bliźniego
12 lutego 2014