Dzisiaj wyjątkowo nie będzie przepisu, a jedynie moje „złote myśli” o przetworach ;). Nie wiem czy wszyscy wiecie ale mamy w pełni sezon truskawkowy dlatego wszystkie osoby, które chcą robić w tym roku soki na zimę muszą pomyśleć o zakupie truskawek już teraz! Wielokrotnie pisałam, że mam to szczęście, że mam zaprzyjaźnionych kupców na hali targowej, którzy załatwiają mi warzywka i owoce w super cenach dlatego także i teraz poprosiłam ich aby zorganizowali mi truskawki na soki. Zamówiłam aż 80 kilogramów dlatego zakup normalnie na targu nie wchodziłby w rachubę ;). Zbyt drogo i należy wiedzieć, że nie wszystkie truskawki nadają się na soki. Wybieramy te słodkie odmiany, które są mniejsze, tańsze i brzydsze. Oczywiście na soki takie są idealne. Piszę dzisiaj, ponieważ właśnie skończyłam i jestem z siebie dumna bo udało mi się zrobić aż 85 butelek o pojemności 750 ml! Pewnie pomyślicie sobie, że zwariowałam z ilością ale soki truskawkowe to ulubione soki mojej rodzinki. Samodzielnie robione soki nie mają porównania ze sztucznymi sokami z hipermarketów dlatego nie miałam wyjścia ;). Z drugiej strony lubię robić soki, ponieważ nie jest to zbytnio męczące, a jedynie czasochłonne. Większa robota czeka mnie, kiedy będę robić soki z pomidorów ;). No właśnie, jakie przetwory zaplanowałam na ten rok? Truskawki mogę już odhaczyć więc pozostały mi soki z porzeczek ale w mniejszej ilości, soki z malin w podobnej ilości do truskawek, a także soki z wyżej wspomnianych pomidorów. Planuję także zrobić kilka słoiczków dżemów i ketchup bez cukru ze śliwką suszoną :). A Wy jakie przetwory planujecie? Może macie jakiś fajny pomysł, którym chcecie się podzielić :)?

Źródło ikony wpisu: oberzyna.blogspot.com