Nie wiem co dzisiaj się takiego stało kochani ale naszła mnie ogromna ochota na coś mięsnego! Przyznam, że bardzo rzadko mi się to zdarza więc to uczucie jest dla mnie niezłym zaskoczeniem. Jak wiecie jestem na diecie (może to przez to?)… więc postanowiłam bardzo nie zbaczać z kursu i zdecydowałam się przyrządzić pyszną sałatkę z chrupiącym, cieniutkim, wędzonym… boczkiem! Tak – danie iście dla mięsożerców ;)! Jeden dzień przerwy w diecie chyba mi nie zaszkodzi? Zresztą czytałam, że w trakcie diety bardzo ważne jest aby pamiętać, że jeżeli przychodzi kryzys lub kiedy organizm bardzo domaga się czegoś kalorycznego warto odrobinę odpuścić samoistnie narzucony reżim aby później wytrwać w wielotygodniowej lub wielomiesięcznej diecie! Tak więc sami widzicie, że świetnie to sobie wytłumaczyłam no i dzięki temu nie mam wyrzutów sumienia ;)! Zapraszam na pyszną sałatkę – do dzieła kochani!

Czas przygotowania: 20 minut

Składniki:

• Kilka plasterków wędzonego boczku
• Sałata lodowa
• Pęczek koperku
• Parmezan

Sos:

• Śmietana jogurtowa 9%
• Trzy ząbki czosnku
• Cytryna
• Świeżo zmielony czarny pieprz
• Sól morska
• Zioła do sałatek

Przygotowanie:

Plastry boczku kroimy na mniejsze kawałeczki i smażymy na bardzo małym ogniu aż boczek będzie chrupiący (nie ma chyba nic gorszego niż miękki i ciągnący się boczek w daniu…). W tym czasie przygotowujemy sos. Mały kubełek śmietany jogurtowej łączymy z łyżką soku z cytryny, świeżo zmielonym czarnym pieprzem, solą morską, łyżeczką ziół do sałatek oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem. Całość porządnie mieszamy i wstawiamy do lodówki. Następnie opłukujemy liście sałaty lodowej, osuszamy je i wrzucamy do salaterki. Wysmażony i chrupiący boczek dorzucamy do sałaty. Całość posypujemy umytym i poszatkowanym koperkiem po czym polewamy wcześniej przygotowanym sosem. Na koniec proponuję utrzeć parmezan i posypać sałatkę. Serwujemy z ciepłymi grzankami!

Uwagi:

Proponuję kupić boczek w plastrach ponieważ jest on bardzo cienko pokrojony dzięki czemu wysmażone kawałeczki są niesamowicie pyszne!

Śmietanę jogurtową możecie zamienić na zwykły lub grecki jogurt.

Do sosu jogurtowo czosnkowego proponuję dodać inne ulubione przyprawy jakie macie w swoich przyprawnikach w kuchni ;).

Smacznego :).