Nie wiem jak Wy ale ja w tym roku dałam plamę z sokami owocowymi. Co roku robię sok z truskawek, którym cieszymy się aż do wiosny. W tym roku miałam tyle na głowie (w przedszkolu bardzo dużo pracy), że po prostu zapomniałam o sokach owocowych :(. Nawet gdybym chciała je zrobić teraz to już chyba trochę za późno. Ceny truskawek szybko poszły w górę i trochę szkoda wydać na kilogram ponad osiem lub dziewięć złotych. Pociesza mnie jedynie fakt, że sok z truskawek to nie jedyny sok owocowy jaki robię. Już niedługo będą tanie pyszne malinki więc już zacieram ręce ;). Na szczęście wakacje to dla mnie luźniejszy czas w pracy więc w tym roku zrobię podwójną ilość. Mąż prosi mnie natomiast o sok z winogron, który uwielbia ale przyznam, że co roku skutecznie się 'wymiguję’ ;). Jeszcze nigdy go nie robiłam i przyznam, że nawet nie wiem jak się do tego zabrać… . Może ktoś z Was ma jakiś sprawdzony przepis? Z soków owocowych przygotowuję jeszcze sok z jabłek, który uwielbiają dzieciaki i sok ze śliwek. Oczywiście wszystkie soki robię za pomocą sokownika. Wspaniałe urządzenie ;). Generalnie soki owocowe, które sami przygotowujemy są zdecydowanie tańsze i smaczniejsze niż te, które oferują nam sklepowe pułki. Nie wspomnę już o ile zdrowsze! Dla konsumentów moich soków dziwne jest jedynie to, że są lekko kwaśne. Zazwyczaj staram się dodawać mało cukru i faktycznie może są troszkę kwaśne (tym bardziej w porównaniu do soków owocowych mojej Mamy czy Babci) ale jak to mam w zwyczaju odpowiadać, to czysta natura ;)!. Myślę, że moja sylwetka będzie mi wdzięczna ;).
— Inne —
Soki owocowe
29 czerwca 2013
Ciekawy wpis – tak sok z truskaw jest de best! 😉