Moje dzieci rosną i stają się coraz bardziej dorosłe. Na tyle dorosłe, że postanowiły zaprosić swoich przyjaciół z klasy do domu. Oczywiście nie byłoby w tym nic dziwnego niestosownego gdybym tylko o tym wiedziała wcześniej. Dzisiaj mój syn zaprosił do nas swoich dwóch kolegów. Jak otworzyłam drzwi byłam trochę zdziwiona ale co mogłam zrobić. Zaprosiłam małą gromadkę i szybko popędziłam do kuchni bo okazało się, że maluchy chcą jakieś przekąski. Pech chciał, że miałam pustą lodówkę więc musiałam wyczarować coś z niczego. Dzieciaki jadły w szkole obiad więc postanowiłam przygotować im jakiś dobry deser ;). Wyszło pysznie i w ekspresowym tempie! Zresztą zobaczcie sami :).

Czas przygotowania: 10 minut + pieczenie

Składniki:

• Mrożone truskawki – 100 g
• Biała czekolada – 100 g
• Mąka – 50 g
• Masło – 40 g
• Cukier – 20 g
• Mielone orzechy – 10 g

Przygotowanie:

Najpierw proponuję włączyć piekarnik i ustawić go na temperaturę 180 stopni Celsjusza. Zanim piekarnik się rozgrzeje przygotujemy deser. W dużej misce łączymy składniki na kruszonkę czyli masło, które powinno być w temperaturze pokojowej, mąkę, mielone orzechy oraz cukier. Wszystko rozdrabniamy widelcem, a następnie ucieramy masę palcami. Do małych żaroodpornych miseczek (tzw. kokilki) wkładamy po kilka mrożonych truskawek. Dodajemy także kawałki białej czekolady. Całość posypujemy obficie wcześniej przygotowaną kruszonką. Tak przygotowane deserki wstawiamy do nagrzanego piekarnika i pieczemy przez około 30 minut. Pod koniec pieczenia kruszonka powinna być pięknie złota, a owoce powinny bulgotać. Serwujemy na ciepło!

Uwagi:

Deserki proponuję udekorować liściem mięty.

Smacznego :).