Mieliście okazję kosztować tapenadę? Pamiętam jak kilka lat temu pojechałam do Szwecji do Sztokholmu w odwiedziny do mojej kuzynki i trafiłam do restauracji gdzie jako przystawkę podano mi właśnie tapenadę. Już miałam pytać kelnerkę co to takiego ale bardzo szybko wszystko wyjaśniła mi moja mama, która pojechała razem ze mną. Tapenada to nic innego jak pasta/dip z oliwek, czosnku, kaparów i anchois. Bardzo smaczna, bardzo zdrowa i lekka. Idealnie nadaję się jako pasta na kanapeczki. Miałam okazję jeść tapenada z zielonych i czarnych oliwek ale zdecydowanie bardziej smakuje mi ta z czarnych. Zresztą co będę Was zanudzać 😉 – lepiej zabierzmy się do jej przyrządzenia :)!
Czas przygotowania: 10 minut
Składniki:
- Czarne oliwki bez pestek – 40 dag
- Czosnek – 2 ząbki
- Kapary – dwie łyżki stołowe
- Filet z anchois – dwie sztuki
- Olej z pestek winogron – sześć łyżek stołowych
- Świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Oliwki należy odcedzić od zalewy i wrzucić do miksera. Obieramy dwa ząbki czosnku i dodajemy do czarnych oliwek po czym miksujemy aż uzyskamy gładką masę. Następnie dodajemy filety z anchois oraz olej z pestek winogron. Wszystko jeszcze raz miksujemy do momentu aż uzyskamy jednolitą konsystencję. Na koniec dodajemy świeżo zmielony czarny pieprz. Serwujemy na zimno w miseczce jako dip do pieczywa.
Uwagi:
Chętni mogą dodać do tapenady kawałek marynowanej cytryny.
Tapenadę z zielonych oliwek robi się w ten sam sposób.
Składniki nie muszą być miksowane! Równie dobrze możecie je drobniutko pokroić.
Smacznego :).
Źródło ikony wpisu: straga.pl