Mój blog jest o rybach ale nie oznacza to, że zamieszczam tu wyłącznie przepisy bazujące właśnie na rybach. Co jakiś czas zdarza mi się wrzucić jakiś przepis mięsny lub na przykład wegetariański. Tak też będzie dzisiaj. Jak pisałam wcześniej, jestem obecnie na diecie bo zebrało się 'tu i ówdzie’ kilka centymetrów za dużo ;). Moja dieta składa się głównie z sałatek ale także i rybek. Dzisiaj postanowiłam urozmaicić ją o… mięsko! No właśnie – jakie mięso jest polecane w trakcie diety? Wołowinka kochani :)! Osobiście bardzo lubię dlatego postanowiłam przygotować pyszną wołowinkę w sosie grzybowym. To chyba typowe danie kuchni polskiej, które jest smaczne, lekkie i równocześnie dietetyczne. Zapraszam :).
Czas przygotowania: 2 godziny
Składniki:
- ¾ kg wołowiny (udziec)
- Cebula duża
- Garść suszonych grzybków (prawdziwki, podgrzybki, maślaki)
- Sól morska
- Świeżo zmielony czarny pieprz
- Olej z pestek winogron
Przygotowanie:
Mięsko opłukujemy pod zimną wodą i osuszamy. Kroimy na cieniutkie plastry wzdłuż linii mięsa. Każdy kawałek rozbijamy – z dwóch stron! Cebulę obieramy i kroimy w plasterki. W szybkowarze rozgrzewamy olej z pestek winogron i wrzucamy cebulę. Na cebulę układamy rozbite kawałki mięsa. Smażymy aż mięso ładnie się zarumieni. Zarumienioną wołowinę podlewamy wodą, wrzucamy pokruszone, suszone grzybki i przykrywamy szybkowar. Dusimy około 45 minut. Pod koniec otwieramy garnek i przyprawiamy solą oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Serwujemy z młodymi ziemniakami oraz uduszoną młodą kapustką.
Uwagi:
Przy wyborze wołowiny kierujcie się kolorem – powinna być żywo czerwona. Ważne jest także aby nie miała białych włókien! Zdjęcie przedstawia ładny kawałek jaki powinniście wybrać ;).
Pamiętajcie aby ZAWSZE solić wołowinę pod koniec gotowania!!! Dzięki temu będzie kruchutka i delikatna.
Osoby, którym zależy aby sos grzybowy był bardziej gęsty polecam dodać pod koniec łyżkę mąki.
Smacznego :).