No i znowu powracam do włoskich przepisów. Osoby, które zaglądają na mojego bloga wiedzą, że niedawno wróciłam z wakacji marzeń ;). Spędziłam cudowny czas z moją rodziną w pięknej, zielonej Toskanii! Jak obiecałam już niebawem napiszę Wam jak było. Postaram się 'sprzedać’ Wam kilka cennych wskazówek, a dzisiaj zaproponuję przepis na pyszną bruschettę :). Bruschetta to bardzo popularne włoskie danie choć muszę przyznać, że kiedy byłam we Włoszech częściej widziałam w karcie panini niż bruschettę! Nie wiem dlaczego – może obecnie panuje moda na panini? Tak czy inaczej, zarówno bruschetta jak i panini są pyszne dlatego warto wiedzieć jak je przyrządzić. Ja zaproponuję Wam moją – rybną wersję bruschetty ;). Do dzieła kochani!
Czas przygotowania/pieczenia: 20 minut
Składniki:
- Bułka np. ciabatta – jedna długa lub kilka małych sztuk
- Oliwa do polania ciabatty
- Pomidorki słodkie koktajlowe – kilka sztuk
- Wędzony łosoś w plastrach – opakowanie
- Czosnek – ząbek
- Sól morska
- Świeża bazylia – kilka listków
- Mozzarella – opcjonalnie
Przygotowanie:
Pieczywko kroimy na kromki o grubości około 1,5 centymetra. Polewamy kromki pieczywa oliwą, układamy na blasze do pieczenia, która jest posmarowana również oliwą. Zapiekamy ciabattę aż się leciutko zarumieni. W tym czasie kroimy pomidorki na mniejsze kawałki i wrzucamy do miseczki. Dodajemy drobno poszatkowany czosnek, umyte i pokrojone liście bazylii, odrobinę oliwy i soli morskiej. Wszystkie składniki dobrze mieszamy i nakładamy na kromki pieczywa. Na wierzch układamy cieniutkie plasterki mozzarelli. Zapiekamy około 5 – 10 minut. Na koniec na każdą kromkę układamy plasterek wędzonego łososia i przekłuwamy kanapkę wykałaczką.
Uwagi:
Polecam dodać odrobinę zielonej czubrycy lub włoskiej przyprawy!
Wędzonego łososia możecie zamienić na filet!
Smacznego :).
Źródło ikony wpisu: realfood.tesco.com