Mieliście kiedyś okazję jeść świeżutkiego dorsza po normandzku? Ja tak :). Tak wiem, chwalę się ale muszę przyznać, że jest to wyjątkowo smaczne danie. Zapewne większość z Was nie wie o co chodzi więc wyjaśnię w kilku zdaniach. Otóż dorsz po normandzku to gotowana ryba na słodko z winnym posmakiem ;). Głównymi składnikami są właśnie dorsz, jabłko, ocet jabłkowy oraz cydr. Połączenie jabłka z rybą może wydać się niektórym niecodziennym połączeniem ale zapewniam, że w tym wydaniu smakuje wyśmienicie! Miałam okazję jeść to danie już wiele razy i za każdym razem było wyjątkowo smaczne – pomimo że przygotowywane przez różne osoby i wg zbliżonych, aczkolwiek innych przepisów. Ja również mam w swoim zbiorze kilka podobnych przepisów na rybę po normandzku dlatego wybrałam ten najszybszy i chyba najbardziej zbliżony do oryginału. Zapraszam do wspólnego przyrządzenia :).
Czas przygotowania: 25 minut
Składniki:
- Filety z dorsza – 4 duże sztuki
- Jabłka – 5 dużych sztuk
- Cebula – 2 sztuki
- Wino jabłkowe/cydr – szklanka
- Ocet jabłkowy – 3 łyżki stołowe
- Masło – 3 łyżki stołowe
- Szczypiorek – ½ pęczka
- Sól morska
- Świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Rybę opłukujemy pod zimną wodą i osuszamy. Przyprawiamy ją solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Obieramy dwie cebule i jedno jabłko. Kroimy na cieniutkie plasterki i układamy na dnie garnka. Na wierzch kładziemy filety z dorsza i skrapiamy je octem jabłkowym po czym zalewamy cydrem. Czekamy aż wszystko się zagotuje, zmniejszamy gaz i dusimy około 8 minut na wolnym ogniu. W tym czasie obieramy pozostałe jabłka, kroimy je na plasterki i smażymy na maśle na złoty kolor. Gorące kawałki dorsza układamy na dużym półmisku na przemian z kawałkami podsmażonych jabłek. Całość polewamy sosem z garnka, przyprawiamy solą morską, świeżo zmielonym czarnym pieprzem i posypujemy posiekanym zielonym szczypiorkiem.
Uwagi:
Dorsza możecie zastąpić inną ulubioną świeżą lub mrożoną rybą.
dWybierajcie słodkie jabłka.
Smacznego :).