Przyrządzaliście kiedykolwiek fondue? W momencie, kiedy dostałam od teścia garnek do fondue po prostu musiałam je wykonać ;). Jest wiele różnych przepisów ale za namową męża postanowiłam posłuchać swojej intuicji i 'stworzyłam’ własny wyjątkowy przepis. Oczywiście fondue skupia się na serach. My z mężem zazwyczaj wybieramy dwa rodzaje i jest to ser miękki, która łatwo się rozpuszcza. Dodajemy dużo ziół, mocny alkohol zastępujemy białym winem i dorzucamy dosyć sporo czosnku. W związku z tym, że mój blog 'zajmuje’ się cudownymi rybkami 😉 tak więc moje fondue musiało być z.. rybką :)! Przeważnie do fondue przygotowuje się bagietkę lub kawałki mięska ale dlaczego nie spróbować z rybą? Do maczania w cudownie śmietankowo rozpuszczonym serze ryba pasuje wręcz idealnie! Skoro przygotowujemy rybkę zapiekaną pod serową kołderką to takie danie na pewno będzie równie pyszne. Zresztą co ja piszę.. było ;))! Zapraszam do przepisu.
Czas przygotowania: 35 minut
Składniki:
Fondue:
- Sery; ok. 0,5kg (ementaler, grojer)
- Cztery ząbki czosnku
- 400 ml białego wytrawnego wina
- Kilka kropel soku z cytryny
- Świeżo zmielony czarny pieprz
- Szczypta gałki muszkatołowej
- Bazylia
- Oregano
- Natka zielonej pietruszki
Rybka:
- Filet z dorsza
- Bułka tarta
- Olej z pestek winogron
- Świeżo zmielony czarny pieprz
- Sól
- Jajko
- Bagietka
Przygotowanie:
Oba sery kroimy na małą kostkę. Do garnuszka wrzucamy dwa ząbki przeciśniętego przez praskę czosnku i rozsmarowujemy. Dodajemy wino, kilka kropli soku z cytryny, bazylię, oregano, gałkę muszkatołową i świeżo zmielony czarny pieprz. Mieszamy, czekamy aż wszystko nam się zagotuje i dodajemy pokrojony żółty ser. Ponownie mieszamy drewnianą szpatułką i czekamy aż ser powoli zacznie nam się rozpuszczać. Na koniec dodajemy pozostałe ząbki czosnku i wsypujemy odrobinę drobno pokrojonej natki pietruszki. Naszego dorsza opłukujemy, osuszamy, maczamy w jajku i bułce, doprawiamy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem po czym wrzucamy ją na rozgrzany olej z pestek winogron. Smażymy aby skórka była chrupiąca i złoto brązowa. Usmażoną rybkę kroimy na mniejsze kawałki i układamy na miseczce obok kawałków pokrojonej bagietki. Serwujemy z zimnym różowym winem.
Uwagi:
Pamiętajmy, że dorsz jest dosyć kruchą rybką i aby podczas nakłuwania i maczania w fondue nam się nie rozpadł musimy ją dobrze usmażyć. Dzięki temu skórka będzie chrupiąca i nie pozwoli nam to na jej rozpadnięcie ;).
Smacznego :)!