W związku z imieninami mojego męża postanowiłam zabrać go na kolację do restauracji. Ostatnimi czasy mieliśmy sporo na głowie i nigdzie nie wychodziliśmy więc bardzo ucieszył się z mojej niespodzianki. Jak zawsze do pomocy z dziećmi zgłosiła się moja ukochana mama, która wzięła maluchy do siebie na noc. Pamiętam jak kiedyś marudziłam, że nie chcę mieszkać zbyt blisko swoich rodziców bo będą co chwilę wpadać z niezapowiedzianymi wizytami i nawet spokojnie pobalować nie będziemy mogli… ;). Po kilku latach mogę śmiało powiedzieć, że nie miałam racji. Rodzice obok, którzy chętnie zajmą się wnukami to prawdziwy skarb! Polecam wszystkim – no chyba, że macie wścibskich rodziców. No ale nie o tym miało być ;). W restauracji zamówiliśmy z mężem pyszną solę w sosie kurkowym. Mamy piękną jesień więc grzybowe danie wydało się idealne i takie też było! W domu postanowiłam odtworzyć przepis z restauracji i chyba mi się udało. Zresztą – sami spróbujcie :)!
Czas przygotowania: 40 minut
Składniki:
- Filet z soli – 2 sztuki
- Kurki – dwie szklanki
- Cebula – 1 mała sztuka
- Czosnek – 2 duże ząbki
- Mleko – 2 łyżki stołowe
- Ser pleśniowy – gorgonzola, 1 łyżka stołowa
- Olej z pestek winogron
- Sól morska
- Świeżo zmielony czarny pieprz
Przygotowanie:
Filety z soli opłukujemy, osuszamy i skrapiamy sokiem z cytryny. Oprószamy solą morską i świeżo zmielonym czarnym pieprzem po czym wkładamy do piekarnika i pieczemy w 190 stopniach około 20 minut. W tym czasie zabieramy się za kurki. Myjemy je i kroimy. Na patelni rozgrzewamy olej z pestek winogron i wrzucić drobniutko pokrojoną cebulkę oraz czosnek. Po 4 minutach dodajemy kurki i smażymy kolejne 4 minuty. Na patelnię wrzucamy łyżkę pleśniowego sera i wlewamy mleko. Całość mieszamy i przyprawiamy solą morską oraz świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Ja dodaję jeszcze odrobinę maggi. Upieczoną solę polewamy gorącym sosem kurkowym. Serwujemy z opiekanymi ziemniaczkami.
Uwagi:
Pamiętajcie aby dobrze umyć i oczyścić grzyby!
Smacznego :).
Źródło ikony wpisu: smakowitykasek.pl