Jak wspomniałam jakiś czas temu, jestem na diecie. Moja dieta to najzwyczajniej w świecie jedno motto: lekko, zdrowo i nie po 18. Dzięki tym zasadom planuje zrzucić nadprogramowe kilogramy, które bezlitośnie owinęły się wokół mojej talii ;). Póki co głównie żywię się sałatkami i lekkimi zupami. Mamy piękną wiosnę więc pod dostatkiem młodych owoców i warzyw. Kilka dni temu miałam przyjemność wyjść z koleżanką do nowo otwartej knajpki na pogaduchy. Oczywiście szybko zgłodniałam i trzeba było coś zamówić. Wyjątkowo spodobała mi się opcja sałatki ze szpinakiem i grillowaną brzoskwinią. Mówię Wam, pycha! W domu postanowiłam odtworzyć to cudeńko i muszę przyznać, że całkiem nieźle mi to wyszło. Zapraszam do przepisu!
Czas przygotowania: 20 minut
Składniki:
- Dwie brzoskwinie
- Liście szpinaku
- Szynka parmeńska
- Orzechy piniowe
- Sos vinaigrette
- Sól morska
- Parmezan w kawałku do pocięcia
Przygotowanie:
Brzoskwinie obieramy, kroimy na grubsze plastry, układamy na patelni grillowej i grillujemy z każdej strony po kilka minut. Na drugiej patelni prażymy orzechy piniowe. Szpinak opłukujemy i osuszamy. Część wkładamy do miski i polewamy wcześniej przygotowanym sosem vinaigrette. Na to układamy kawałki grillowanej brzoskwini, które posypujemy orzechami i układamy plasterki szybki parmeńskiej. Tak układamy kolejną warstwę. Sałatkę posypujemy parmezanem pociętym w cieniutkie kawałeczki. Serwujemy z ciepłym, czosnkowym tostem i lampką różowego wina.
Uwagi:
Chętnym polecam dodać czosnek.
Uważajcie aby podczas prażenia orzechów ich nie przypalić!
Jeżeli nie macie dostępu do świeżych brzoskwiń, mogą być te z puszki.
Jeżeli chcecie, możecie zastąpić szynkę parmeńską – plastrami wędzonego łososia!
Smacznego :).