Jestem w tej uprzywilejowanej sytuacji, że nie muszę zabierać ze sobą do pracy lunchu. W końcu pracuję w przedszkolu i mam tu pyszne śniadanie, obiad, a nawet podwieczorek. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie wszyscy mają tak dobrze jak ja 😉 i muszą do pracy nosić kanapki. Mój mąż ma także ułatwioną sprawę ponieważ ma obok firmy lunch bar gdzie codziennie udaje się na ciepły posiłek :). Niestety ostatnio jego firma musiała tymczasowo zrezygnować ze współpracy z lunch barem dlatego przez około miesiąc będę szykować mężowi lunch ;). No i tu pojawia się pytanie, co mu przygotowywać? Zainspirowało mnie zdjęcie, które znalazłam u siebie w gazetce promocyjnej. Postanowiłam szykować mężowi pyszne, soczyste kanapki z chrupiącym filetem rybnym, sosem koperkowym i warzywkami. Dokładny przepis? Zapraszam 🙂
Czas przygotowania: 15 minut
Składniki:
- Chrupiąca bułka żytnia
- Cebula czerwona
- Mix sałat
- Filet z białej rybki
- Sos koperkowy (koperek, jogurt grecki, czubryca, majonez)
- Pomidor
- Kilka plasterków miękkiego żółtego sera
Przygotowanie:
Filet z ryby opłukujemy, skrapiamy sokiem z cytryny, moczymy w jajku, bułce i smażymy kilka minut z każdej strony. Kanapkę kroimy na pół i wrzucamy na trzy minuty do rozgrzanego piekarnika. Po tym czasie smarujemy sosem koperkowym, kładziemy plastry żółtego sera, pokrojoną w cieniutkie plasterki czerwoną cebulę, plastry pomidora, mix sałat i usmażony filet z białej rybki. Całość polewamy sosem koperkowym i przygniatamy bułką.
Uwagi:
Jeżeli nie macie czasu na smażenie ryby tuż przed pracą (zajmie Wam to góra 10 minut!) proponuję przygotować ją dzień wcześniej.
Pamiętajcie aby dobrze zawinąć kanapkę – nie chcemy aby farsz lub sos z kanapki wylądował na ubraniu ;)!
Smacznego :).