Były już śledzie w śmietanie, śledzie po cygańsku, a nawet sałatka ze śledzi ale nie było jeszcze śledzi po japońsku! Przyznam się Wam, że dopiero niedawno odkryłam ten przepis i wyszedł mi całkiem nieźle. Jest bardzo prosty i wykonanie zajmuje zaledwie piętnaście minut. A dokładniej to co to takiego te śledzie po japońsku? Nazwa zapewne brzmi trochę tajemniczo i wydaje się, że jest to skomplikowany przepis, nic jednak bardziej mylnego! Śledzie po japońsku to sałatka na bazie śledzi, gotowanych jajek i groszku. Prawda, że zapowiada się smacznie :)? Przy okazji kolacji na której gościłam swoją Mamę, dowiedziałam się, że to potrawa rodem z czasów PRL-u! W takim razie zapraszam do starego 'komunistycznego’ przepisu 😉
Czas przygotowania: 15 minut
Składniki:
- Sześć sztuk matiasów
- Cztery jajka
- Groszek konserwowy (3/4 puszki)
- Trzy duże ogórki kiszone
- Duża cebula czerwona
- Sól
- Świeżo zmielony czarny pieprz
- Majonez (pół szklanki)
- Natka pietruszki
Przygotowanie:
Najpierw przygotowujemy śledzie. Jeżeli są zbyt słone trzeba je wcześniej namoczyć (około 2 godzin) w mleku. Gotowe już śledzie kroimy w cieńkie paseczki. Następnie gotujemy jajka na twardo, obieramy i kroimy w grubą kostkę. Ogórki i cebulę także kroimy w kostkę ale tym razem znacznie drobniej. Odcedzamy groszek i wrzucamy do ogórków i cebuli. Przyprawiamy solą i świeżo zmielonym czarnym pieprzem po czym w misce łączymy już wszystkie składniki i dodajemy majonez. Mieszamy dokładnie i wstawiamy do lodówki na godzinę. Śledzie po po japońsku serwujemy udekorowane natką pietruszki.
Uwagi:
Śledzie po japońsku można serwować także jako przystawkę. W takim przypadku przecięte na pół jajko obwijamy śledziem, obkładamy cebulą (wcześniej zamoczoną w zalewie), na wierzch kładziemy odrobinę majonezu, plasterek ogórka, sypiemy kilka ziarenek groszku i dekorujemy natką pietruszki. Możemy także posypać czerwoną papryką.
Smacznego 🙂